Tato, a Finansiak powiedział… Po co dzieciom wiedza o finansach?

Skąd biorą się pieniądze w bankomacie? Dlaczego rodzice płacą plastikową kartą? Czym jest kredyt, a czym lokata? Dzieci są ciekawe świata i chłoną wiedzę. Tłumacząc im od małego zasady ekonomii i kształtując w nich odpowiednie nawyki świadomego i przemyślanego wydawania oraz oszczędzania pieniędzy, inwestujemy w ich przyszłość.

Choć dzisiaj dzieci zamiast skarbonek mogą mieć własne konta i karty do bankomatów oraz obserwować, jak dorośli wyjmują pieniądze "ze ściany", bardzo często nie są świadome reguł i zasad, jakie rządzą ekonomią. To idealna przestrzeń dla rodziców, którzy w przystępny sposób, także obrazowo, mogą wyjaśnić, na czym one polegają. Mogą tłumaczyć swoim pociechom, skąd biorą się pieniądze i jak mądrze nimi zarządzać.

Rodzice są świadomi swojej roli. Potwierdzają to wnioski z badania "Socjalizacja ekonomiczna w polskich domach". 69 proc. z nich deklaruje, że podejmuje celowe działania z zakresu edukacji ekonomicznej swojego dziecka. Można jednak uznać, że liczba ta jest niedoszacowana i realnie ok. 80-83 proc. rodziców – choć w minimalnym stopniu – podejmuje działania edukacyjne w tym zakresie – czytamy w raporcie. Czas, jaki temu poświęcają, to 30 minut tygodniowo.

Rodzice, jesteście wzorem

Im bardziej orientujemy się w rzeczywistości ekonomicznej, tym lepsze mamy warunki i możliwości oraz większe fundusze na realizację marzeń i pasji czy zbudowanie pewnej przyszłości. To samo dotyczy dzieci powoli wkraczających w dorosłość. Za stworzenie sprzyjających warunków odpowiadają nie tylko opiekunowie, którzy swoją pracą i zapobiegliwością mogą ułatwić dzieciom start. Kluczowa jest także duża świadomość ekonomiczna osiągającego samodzielność dziecka.

Pociechy mogą ją zdobyć, zaczynając od skarbonki, kieszonkowego oraz wsparcia rodziców, którzy pokażą im, jak dobrze dbać o finanse. Z czasem przyjdzie pora na własne konto bankowe i kartę. Dzieci powinny umieć odróżnić zachciankę od potrzeby, obliczać i kontrolować swoje wydatki. I nauczyć się zarabiać, by naprawdę poczuć wagę i moc pieniądza. Dzięki tym umiejętnościom w przyszłości z łatwością zrozumieją nie tylko produkty i usługi bankowe, ale również przyczyny i skutki różnych decyzji finansowych.

Kształtowanie prawidłowych postaw i nawyków u najmłodszych wymaga od dorosłych sporej dyscypliny i kontrolowania także własnych zachowań. Zamiast kupować dziecku kolejną podobną zabawkę, warto porozmawiać z nim, czy naprawdę jej potrzebuje. Zamiast dorzucać do kieszonkowego ponad ustalony limit, lepiej pożyczyć brakującą kwotę i poprosić o zwrot np. w określonym czasie.

Nauka od najmłodszych lat procentuje

Współczesna młodzież porusza się w świecie finansów trochę po omacku – wynika z badania "Postawy dzieci i młodzieży wobec finansów". Choć 83 proc. deklaruje, że orientuje się, czym są podatki, w rzeczywistości wiedza ta jest niewielka. 63 proc. nastolatków życzyłoby sobie, by podatków nie trzeba było płacić wcale. Nawet w najstarszej grupie badanych 16-18 lat są osoby, które nie mają podstawowej wiedzy o podatkach. Młodzi cenią oszczędzanie (94 proc), mają oszczędności (86 proc), choć dla połowy badanych odłożenie pieniędzy na później to trudne zadanie. Zdarza im się pożyczać pieniądze (58 proc.), a 45 proc. zapomina je oddać lub oddaje po terminie (58 proc.). Prawie połowa nastolatków ma już konta bankowe. Z drugiej strony co piąty w grupie 16-18 lat nie korzysta z usług bankowych.

Edukacja ekonomiczna wzmacnia pewność siebie, buduje świadomość wyboru.
Rozmawiając z dziećmi o finansach, słowa popierajmy działaniem, np. regularnością w oszczędzaniu.
Zamiast kupować dziecku kolejną rzecz, warto ustalić z nim, czy na pewno jej potrzebuje.

Nie można jednak odmówić młodym przedsiębiorczości: poza zarabianiem pieniędzy za dodatkowe prace w domu, szukają także innych źródeł zarobku. Podejmują prace sezonowe, zajmują się rękodziełem czy handlem na platformach sprzedażowych. Uważają, że za dużymi finansami idzie prestiż, szacunek i władza, są mocno przywiązani do dóbr materialnych.

Dlatego temat edukacji finansowej warto podejmować od najmłodszych lat. Z pomocą przychodzą między innymi Finansiaki, czyli edukacyjny projekt Santander Bank Polska skierowany do nauczycieli, rodziców i opiekunów dzieci już od 3. roku życia. Na stronie https://www.santander.pl/finansiaki znajduje się mnóstwo edukacyjnych artykułów, materiałów do wykorzystania w domu i w szkole oraz książka Finansiaki. To my!, zawierająca wskazówki, jak rozpocząć niełatwe dla wielu rodziców rozmowy o pieniądzach.

W temacie edukacji finansowej dzieci i młodzieży jest jeszcze sporo do zrobienia. Warto zatem rozmawiać z nimi o pieniądzach. Wówczas młodzi, wchodząc w dorosłość, nie będą bali się podejmować samodzielnych decyzji finansowych, a zasady i reguły z nimi związane staną się dla nich wygodną przestrzenią do osiągania sukcesów.

Pozostałe artykuły

Nauczycielu, odkryj, jak rozbudzić w uczniach finansową ciekawość!

Umiejętność gospodarowania pieniędzmi to jedna z podstawowych kompetencji dorosłego człowieka. Warto zatem zacząć edukację finansową jak najwcześniej, także w szkole, w trakcie lekcji lub innych zajęć pozalekcyjnych. A jak w przystępny i atrakcyjny sposób wprowadzić najmłodszych w świat ekonomii?

Obecnie edukacja finansowa nie stanowi odrębnego przedmiotu nauczania. Jej elementy są wpisane w podstawę programową kształcenia ogólnego. Wychowawcy mają zatem dużą swobodę w realizacji tych treści. Mogą je włączać nie tylko w lekcje, m.in. matematyki, ale przekazywać także na zajęciach pozalekcyjnych w kołach zainteresowań lub w świetlicach. To doskonała okazja, by uczyć przez praktykę i zabawę, rozwijając przy tym u dzieci kluczowe w dorosłym życiu kompetencje.

Lekcja finansów - dzieci z najmłodszych klas uczą się m.in. tego, jak rozróżniać potrzeby od zachcianek.

Jak tworzyć scenariusze zajęć o finansach?

Edukacja finansowa to ważny element przygotowania dzieci do świadomego uczestnictwa w codziennym życiu. Dlatego szczególnie istotne jest, by o finansach mówić w sposób atrakcyjny i dostosowany do wieku uczniów. Jak tworzyć scenariusze lekcji, które nie tylko przekazują wiedzę, ale angażują uczniów, dzięki czemu nauka staje się bardziej zrozumiała i interesująca?

1. Dostosuj treść do wieku i etapu rozwoju ucznia

Młodsze dzieci (klasy I–III) lepiej przyswajają wiedzę poprzez konkretne, codzienne przykłady: zakupy w sklepie, kieszonkowe, zbieranie na zabawkę. Starsi uczniowie (klasy IV–VIII) mogą analizować bardziej złożone zagadnienia, takie jak budżet domowy, oszczędzanie długoterminowe, kredyty czy podatki. Warto stopniowo wprowadzać pojęcia abstrakcyjne, łącząc je z realnymi sytuacjami znanymi dzieciom.

2. Stosuj formy aktywizujące

Edukacja finansowa wymaga zaangażowania uczniów – suche fakty i definicje nie wystarczą. Zamiast tradycyjnych wykładów, zastosuj gry symulacyjne (np. "Sklepik klasowy", "Gra w budżet domowy") lub inscenizacje (np. odgrywanie roli klienta i sprzedawcy). Angażuj uczniów do pracy w grupach, np. poprzez zaprojektowanie plakatu o oszczędzaniu. Zawsze świetnie sprawdzą się gry planszowe i karciane z elementami finansowymi, a także quizy i zagadki rozwijające logiczne myślenie. Dzięki temu uczniowie uczą się przez doświadczenie, co zwiększa szanse na trwałe przyswojenie wiedzy.

Ucz dzieci, wykorzystując konkretne, codzienne przykłady.
Wprowadź na lekcje o finansach gry i zabawy, angażuj uczniów do pracy w grupach.
Korzystaj z gotowych materiałów i scenariuszy zajęć.

3. Uwzględnij cele z podstawy programowej

Scenariusz powinien wynikać z obowiązującej podstawy programowej i wspierać realizację jej celów. W przypadku edukacji finansowej mogą to być m.in: rozwijanie umiejętności myślenia strategicznego, logicznego, rozumienia zasad, znajomość monet i banknotów będących w obiegu czy rozumienie wartości pieniądza i sposobów jego pozyskiwania. Dobrze jest wyraźnie określić cele lekcji i odwołać się do nich przy podsumowaniu zajęć.

Dobrze jest wyraźnie określić cele lekcji i odwołać się do nich przy podsumowaniu zajęć.

4. Stawiaj pytania otwarte

Pytania otwarte rozwijają krytyczne myślenie i prowokują do refleksji. Mogą służyć jako punkt wyjścia do dyskusji, pracy w parach lub pracy pisemnej. Pytania takie jak: "Co byś zrobił, gdybyś wygrał 100 zł?" lub "Jak można zarobić pierwsze pieniądze, będąc dzieckiem?" zachęcają uczniów do dzielenia się swoimi doświadczeniami i uczą argumentacji.

5. Użyj gotowych materiałów pomocniczych

Nie trzeba tworzyć wszystkiego od zera – istnieje wiele wartościowych materiałów edukacyjnych. Scenariusze zajęć i karty pracy, które ułatwiają uczniom utrwalanie wiedzy, są dostępne w sieci. Dodatkowym wsparciem mogą być filmy edukacyjne o finansach dla dzieci oraz interaktywne quizy i aplikacje do nauki gospodarowania budżetem. Korzystając z gotowych materiałów, oszczędzasz czas i wzbogacasz zajęcia o sprawdzone narzędzia dydaktyczne.

Gotowe, bezpłatne scenariusze zajęć i materiały edukacyjne znajdziesz na portalu Finansiaki. Powstały one z myślą o realnych potrzebach edukacyjnych i rozwojowych dzieci, uwzględniają ich poziom wiedzy, zdolność koncentracji oraz naturalną ciekawość świata. Wszystkie treści zostały opracowane zgodnie z podstawami programowymi wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej. Co więcej, można je dopasować do różnych form pracy z dziećmi – zarówno podczas zajęć lekcyjnych, jak i na zajęciach świetlicowych czy kółkach zainteresowań.

O pieniądzach warto rozmawiać i najlepiej robić to w sposób dostosowany do dziecięcej wyobraźni: ciekawy, wesoły i angażujący. Jesteś nauczycielem lub wychowawcą? Sięgaj po gotowe materiały edukacyjne. Dzięki nim zmienisz skomplikowane finansowe pojęcia w fascynującą przygodę, ułatwiającą drogę do dorosłości.

Pozostałe artykuły

Pieniądze szczęścia nie dają. O spełnianiu zachcianek i potrzeb słów kilka

"Mamo, tato, chcę tę grę!" – prośba, której trudno odmówić, zwłaszcza gdy patrzymy w wyrażające błaganie oczy dziecka. Zanim się jej poddamy, warto zastanowić się, czy spełnianie każdej zachcianki to dobry pomysł? Dowiedz się, jak mądrze uczyć dzieci wartości pieniądza, a jednocześnie radzić sobie z trudnymi emocjami.

Zachcianki kontra potrzeby – jak je rozróżniać?

Dzieci często nie rozumieją różnicy między tym, czego chcą, a tym, czego naprawdę potrzebują, ponieważ granica między tymi pojęciami bywa dla nich niejasna. Zachcianki są na "tu i teraz", spowodowane różnymi emocjami – zarówno zazdrością, że "ktoś inny to ma", jak i chwilową satysfakcją z nowej rzeczy. Potrzeby z kolei, w przeciwieństwie do zachcianek, są niezbędne do życia i rozwoju – obejmują takie rzeczy jak zdrowe jedzenie, ubrania czy edukacja.

Aby nauczyć dzieci rozróżniania tych dwóch kategorii, warto pokazać im, że każda decyzja zakupowa wiąże się z potencjalnymi ograniczeniami, które mogą mieć wpływ na inne decyzje w domu. Może to być na przykład rezygnacja z innych zakupów czy wspólnego wyjścia do kina. Tego rodzaju rozmowy nie tylko budują świadomość, ale także uczą dzieci podejmowania odpowiedzialnych wyborów. Zrozumienie, że zachcianki często przynoszą krótkotrwałą przyjemność, a spełnienie potrzeb buduje długoterminowe bezpieczeństwo, pomaga kształtować rozważne podejście do życia.

Trening emocji – dlaczego to takie ważne

Odmawianie dziecku spełniania zachcianek wpływa nie tylko na jego edukację finansową. O wiele ważniejsze jest to, że w istotny sposób decyduje o umiejętności radzenia sobie z emocjami, zwłaszcza tymi negatywnymi, a także kształtuje osobowość.

- Odraczanie gratyfikacji stanowi ważny element rozwoju emocjonalnego i społecznego dziecka. W codziennych sytuacjach, takich jak zakupy, dzieci często działają impulsywnie i oczekują natychmiastowego zaspokojenia swoich potrzeb. Odmawianie im spełniania wszystkich zachcianek daje możliwość nauki kontrolowania swoich emocji i opóźniania przyjemności wyjaśnia Anna Skrzypczyk, psycholog. - Osoby, które nabyły tę umiejętność, łatwiej zarządzają emocjami i lepiej radzą sobie w sytuacjach, które wymagają cierpliwości oraz dążenia do celów w dłuższym okresie. W efekcie ich jakość życia wzrasta, ponieważ potrafią znieść trudności związane z opóźnieniem między potrzebą a jej realizacją – dodaje ekspertka.

Trening odraczania przyjemności w formie świadomego zarządzania zachciankami to nie tylko ćwiczenie emocjonalne. To przygotowanie do wyzwań związanych z osiąganiem sukcesów w dorosłym życiu. Tego rodzaju praktyka sprzyja rozwijaniu odporności psychicznej i zdolności do skutecznego funkcjonowania w społeczeństwie. Dzięki temu młodzi ludzie stają się bardziej wytrwali, zaradni i zdolni do budowania trwałych relacji oraz osiągania swoich celów.

"Mamo, mogę to dostać?" – o sztuce odmawiania z troską

Prośby dzieci o różne rzeczy – od najnowszych zabawek po kosztowne gadżety – to codzienność w wielu rodzinach. Choć czasem łatwiej powiedzieć "tak", niż wyjaśniać, dlaczego nie można czegoś kupić, spełnianie każdej zachcianki niesie za sobą konsekwencje.

Aż 78 proc. rodziców spełnia niemal wszystkie zachcianki swoich dzieci, jeżeli proszą one o zabawki lub inne produkty służące rozrywce [1]. To może wpływać na ich postawy i zachowania konsumenckie w przyszłości. Jak odmawiać dziecku w sposób, który nie podkopie jego poczucia wartości, a jednocześnie pomoże mu zrozumieć wartość pieniądza?

Rodzicielskie "nie" nie musi brzmieć jak ostateczny wyrok. Ważne, by wyjaśnić powody odmowy. Dzieci często nie rozumieją, dlaczego nie mogą dostać wszystkiego, na co mają ochotę, zwłaszcza gdy widzą, że ich rówieśnicy posiadają podobne rzeczy. Warto zatem tłumaczyć – ale na poziomie dostosowanym do wieku dziecka – jakie są rodzinne priorytety finansowe. Przykładem może być wyjaśnienie: "Nie możemy teraz kupić tej gry, ponieważ oszczędzamy na wspólne wakacje, które będą dla nas wszystkich przyjemnością".

- Zawarcie umowy z dzieckiem stanowi jedną z efektywnych metod wspierających rozwój samokontroli. Umowa może obejmować ustalenie z góry, po jakie produkty sięgniemy podczas zakupów lub – jeśli zachcianka pojawi się w trakcie – określenie alternatywy w postaci np. obietnicy zakupu innego, ważniejszego przedmiotu w przyszłości. Zasadniczym elementem tego rozwiązania jest jasne zdefiniowanie zasad oraz ich konsekwentne przestrzeganie, co wzmacnia poczucie bezpieczeństwa i zaufania dziecka do rodzica podkreśla ekspertka.

Nie zbywaj dziecka odmową bez wyjaśnień.
Wytłumacz mu, dlaczego nie kupiłeś tego, czego oczekiwał.
Ustal z dzieckiem zasady dotyczące robienia zakupów i spełniania zachcianek.

Jak uniknąć negatywnych emocji?

Zdarza się, że napięcia związane z finansami odbijają się na relacjach rodzinnych. - Konflikty wokół pieniędzy mogą mieć głębsze podłoże emocjonalne. Problemy finansowe często prowadzą do napięć, które mogą wynikać z różnic w oczekiwaniach lub poczucia winy związanego z niespełnieniem innych potrzeb zauważa Anna Skrzypczyk.

Rozmowa z dziećmi o pieniądzach to podstawa ich edukacji finansowej.

Kłótnie o wydatki czy podział obowiązków finansowych mogą skrywać poczucie braku wsparcia, nierówności, niezaspokojonych potrzeb emocjonalnych lub niewypowiedzianego żalu. Dla jednej osoby pieniądze mogą symbolizować bezpieczeństwo, dla innej – niezależność, a dla jeszcze innej – zaangażowanie partnera. W rzeczywistości nie kwestie finansowe są źródłem konfliktu, lecz głębsze emocje, takie jak poczucie bycia niedocenianym, niesłyszanym czy obarczonym zbyt dużą odpowiedzialnością. Dlatego w rozwiązywaniu problemów finansowych w rodzinie podstawą jest nie tylko rozmowa o budżecie, ale przede wszystkim otwarta komunikacja, empatia i gotowość do zrozumienia prawdziwych źródeł niesnasek. Transparentność w sprawach finansowych pozwala nie tylko zmniejszyć napięcia, lecz także budować wzajemne wsparcie w rodzinie.

Równowaga między finansami a wartościami

Pieniądze same w sobie nie dają szczęścia, ale odpowiedzialne zarządzanie nimi może znacząco wpłynąć na dobrostan rodziny. Wychowując dzieci w duchu szacunku do pieniędzy i ucząc je rozróżniania między zachciankami a potrzebami, inwestujemy w ich dojrzałość oraz umiejętności, które będą procentować w dorosłym życiu. Warto pamiętać, że rozważne podejście do finansów nie oznacza pozbawiania dzieci radości, lecz pokazanie im, jak czerpać satysfakcję z tego, co już mają.

Jak rozmawiać z dziećmi o pieniądzach? Podpowiedzi oraz inspiracje można znaleźć na stronie internetowej projektu edukacyjnego Finansiaki oraz na jego profilach na Instagramie i Facebooku.

[1] Badanie, na zlecenie Santander Bank Polska z udziałem ogólnopolskiej próby 1013 polskich rodziców dzieci w wieku 7-12 lat, zostało zrealizowane techniką CAWI na Ogólnopolskim Panelu Badawczym Ariadna w maju 2024 roku, Źródło: Czy da się kupić dzieciom szczęście? Polscy rodzice próbują - Santander