Pieniądze mogą rosnąć tak jak ja – krótki kurs oszczędzania
Cześć! Mam na imię Antek i wiem, jak trudno jest nie wydać od razu wszystkich pieniędzy. Jednak nauczyłem się, że oszczędzanie to nie tylko sposób na wymarzoną zabawkę, ale coś znacznie ważniejszego. Mój kolega Kuba zawsze wydaje kieszonkowe od razu, a potem żałuje, że nie może kupić tego, czego naprawdę pragnie. Dlatego powiedziałem mu: "Spróbuj odkładać choćby część pieniędzy, a zobaczysz, jak szybko zbliżysz się do swojego celu".
- Jak nauczyć się oszczędzania? Załóż skarbonkę na małe cele – w ten sposób krok po kroku zbierasz na coś, co naprawdę chcesz mieć. Ja zaczynałem od odkładania na nową grę. Wrzucałem do skarbonki drobne, które zostawały mi po zakupach. Po kilku miesiącach udało mi się uzbierać pełną kwotę!
- Jeśli jesteś nieco starszy, zdecyduj się na konto oszczędnościowe – pieniądze mogą "pracować", a ty uczysz się zarządzania nimi. Moja siostra ma konto, na którym odkłada pieniądze na nowy telefon. Widzi, jak jej oszczędności rosną i wie, że każda wpłata przybliża ją do celu.
- Zapisuj swoje zachcianki na listę "do przemyślenia" – czasem wydaje się, że muszę mieć jakiś gadżet. Kiedy zapisuję go na listę i wracam do niej po kilku tygodniach, okazuje się, że już mnie tak nie interesuje. Dzięki temu nie marnuję pieniędzy na rzeczy, które nie są mi naprawdę potrzebne.
- Nagradzaj się za cierpliwość – rodzice czasem dorzucają mi kilka złotych do moich oszczędności, kiedy widzą, że wytrwale odkładam. To motywuje mnie jeszcze bardziej!
A co na ten temat mówi ekspert?
Oszczędzanie to nie tylko zbieranie pieniędzy – to umiejętność, która uczy cierpliwości i konsekwencji. - Oszczędzanie to trening emocjonalny. Dziecko nie tylko odkłada pieniądze, ale też uczy się regulować emocje, radzić sobie z frustracją i rozczarowaniem, gdy musi poczekać na upragnioną rzecz – wyjaśnia Anna Skrzypczyk, psycholog. – Pozwala to lepiej radzić sobie w sytuacjach, które wymagają więcej cierpliwości i konsekwencji, słowem rozwija umiejętność samokontroli, która będzie miała znaczenie w dorosłym życiu. Dzięki temu dziecko uczy się planowania, wytrwałości oraz doceniania wartości rzeczy, na które pracowało – dodaje.
To ważny aspekt wychowania – dziecko powinno nauczyć się, że nie każdy impuls wymaga natychmiastowej realizacji. – Coś, co jest odroczone, po pewnym czasie może okazać się zbędne. Dzięki oszczędzaniu uczymy się rozpoznawać, które potrzeby są chwilowe, a które rzeczywiście warte wysiłku – zauważa ekspertka. W efekcie może się okazać, że po kilku tygodniach maluch nie chce już danego przedmiotu, bo jego zainteresowania się zmieniły. Takie doświadczenie pozwala dziecku lepiej rozumieć własne potrzeby i podejmować mądrzejsze decyzje finansowe w przyszłości.
Systematyczność i konsekwencja w oszczędzaniu pomagają kształtować charakter, ucząc odpowiedzialności za własne wybory oraz doceniania efektów ciężkiej pracy. Dzięki temu dziecko, a później dorosły, staje się bardziej świadome wartości swoich działań i umiejętnie planuje przyszłość.